piątek, 27 listopada 2015

"War. War Never Changes" Fallout 4: Recenzja #1




War. War Never Changes kochani. :D
Dziś pragnę przedstawić wam moją recenzję z najnowszej gry studia Bethesda Softworks-Fallout 4.

Na początku gry mamy okazję zobaczyć świat przed wybuchem wojny atomowej. Wcielamy się w postać żołnierza spędzającego czas w swoim mieszkaniu ze swoją rodzinką lub w jego żonę, zależy od wyboru płci postaci. Występuje też tam Shaun-ich malutkie dziecko którego późniejsze odnalezienie będzie kluczowe dla naszej postaci. 



Pierwsze co do mnie przemówiło na początku gry to możliwość zobaczenia świata Fallout przed wybuchem wojny, wnętrza mieszkania które nie jest zniszczone, okolicy która jest piękna, czysta, kolorowa oraz urządzeń które są w bardzo dobrym stanie. 




Szkoda że trwa to tak krótko, albowiem dowiadujemy się że wybucha wojna atomowa, a nasz bohater zostaje wysłany do krypty 111 gdzie zostaje zamrożony w komorze kriogenicznej na 200 lat. 
Podczas przebudzenia i wyjścia na wolność doznaje szoku, wszystko jest zniszczone, a świat taki który znamy z poprzednich części. 


Ok nie będę wam więcej opowiadać i spoilerować, gdybym miał opowiadać o wszystkim to zajęłoby mi to kilka dni także przejdźmy do spraw technicznych gry i nowinek. :D 

Pierwszą rzeczą dodaną do gry którą możemy dostrzec jest system dialogowy: 
Wybieramy krótkie odpowiedzi dzięki którym słyszymy dialog naszego bohatera, którego nie było w poprzednich częściach. 



Druga sprawa to system perków. Przypomnę wam że w poprzednich częściach wybieraliśmy perki liczbowo, mogliśmy sobie je fajnie rozkładać- od 0 do 100. Tutaj występuje system gwiazdek, moim zdaniem lepszy byłby stary system liczbowy. :P 


Trzecia sprawa i najfajniejsza moim zdaniem:
Crafting.
W grze dodano system craftingu dzięki czemu możemy budować dosłownie wszystko, domy, budy dla psa, wieżyczki ochronne, stanowiska dla pancerza wspomaganego (o którym napiszę poniżej), generatory energii itp. itd.



Czwarta rzecz:
Modyfikacja broni i pancerza wspomaganego! :D 

W grze mamy stanowisko dla pancerza wspomaganego i pracownię, dzięki którym możemy modyfikować pancerz, ulepszać, zmieniać komponenty itp. itd. 
Dzięki pracowni możemy modyfikować broń, zwiększać pojemność magazynku, dodawać tłumiki itd. :D



Jest tego dużo więcej ale wolę abyście sami wszystko przetestowali i przeżyli przygodę z Fallout 4 :D 

PS. Pancerz wspomagany działa teraz na reaktor fuzyjny, który trzeba wymieniać aby używać pancerza, bez niego nie możemy nic zrobić, a rozładowany reaktor tylko podtrzymuje pancerz przez co możemy jedynie chodzić. 
Dlatego warto podczas gry zaopatrzyć się w masę reaktorów, a jeśli nie mamy możliwości-używajcie go tylko podczas dużych potyczek np. z Supermutantami ;D

Podsumowując:

Fallout 4 to połączenie Fallouta 3 z Call of Duty czy Battlefieldem.
Często korzystanie z VATS jest nieskuteczne i niepraktyczne, przydaje się wtedy celowanie prawym przyciskiem myszy i po prostu nawalanie ile wlezie. Celowanie jest skuteczniejsze i według mnie korzystniejsze. 

Mimo dużej masy błędów i niedopracowań które widzimy podczas rozgrywki, gra nadrabia grywalnością, dodatkami i myślę że każdy fan serii Fallout powinien w to zagrać. 
Gra zapewnia rozrywkę na wiele wiele godzin (ja akurat gram już 13,5 godziny według czasu save game). :D 

Także dzięki wam za przeczytanie wypocin i powodzenia w grze :D 

Moja ocena gry: 
8/10 :D 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz